wtorek, 11 maja 2010

Zbadajcie profile wątrobowe...

...przed końcem roku ]:>

A mnie popsuła się wątroba. Nie może być co do tego żadnej wątpliwości, bo właśnie przeczytałem prospekt patentowanych pigułek na wątrobę, w którym dokładnie opisano rozmaite objawy, pozwalające określić, czy komuś dolega wątroba. Mam wszystkie te objawy. (...) Najwyraźniej zaś wystąpił "zupełny brak chęci do jakiejkolwiek pracy".
Jak mnie to dręczy, tego nie da się opisać. Od najwcześniejszego dzieciństwa cierpię z tego powodu katusze. Już jako chłopczyk nie miałem bodaj jednego dnia wolnego od tej choroby.  A oni nie wiedzieli, że to wątroba. Wiedzy lekarskiej daleko wówczas było jeszcze do dzisiejszego poziomu i ludziska moją niechęć do pracy skłonni byli przypisywać lenistwu.

I wszystko jasne ;)

Cytowane wyżej fragmenty pochodzą z książki J.K.Jerome'a "Trzech panów w łódce (nie licząc psa)". 

Rzeka, łódka, trzech dojrzałych mężczyzn wyznających zasadę: "I like work, it fascinates me. I can sit and look at it for hours" i jeden pies. Katastrofa jest tylko kwestią czasu :D 
Początkowo miał to być przewodnik turystyczny opisujący atrakcje zlokalizowane wzdłuż Tamizy. Utwór zaczął żyć własnym życiem, kiedy autor wzbogacił narrację mnóstwem anegdot  i fantastycznym angielskim humorem.
Nie ma tu wartkiej akcji, znajdziecie za to całkiem sporo ciekawostek z historii Anglii,  kilka celnych refleksji dotyczących  problemów, z jakimi na co dzień się borykamy i - jako się rzekło wyżej - najwyższej próby humor okraszony szczyptą ironii . 
Cudo! :)

Zadanie: jaki składnik chciał dodać Montmorency do przygotowywanego przez mężczyzn irlandzkiego stew


 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz