wtorek, 11 maja 2010

Brisingr - znaczy ogień

"Brisingr" jest trzecią książką trylogii "Dziedzictwo" Christophera Paoliniego. 

Sam tytuł oznacza ogień.
Akcja książki rozpoczyna się w miejscu, w którym skończyła się poprzednia część, czyli po bitwie Vardenów z wojskami Galbatorixa. Teraz Eragon wraz z Saphirą muszą wyplątać się z własnej sieci zobowiązań: pomóc w wyborze nowego króla krasnoludów, dokończyć szkolenie na smoczego jeźdźca, zdobyć nową broń i oczywiście zgładzić króla Galbatorixa. Początkowo jednak Eragon wraz z bratem udaje się do kryjówki tajemniczych stworów Ra`zaków. Kogo tam zastają - dowiesz się z książki.
Wkrótce potem bohater  wyrusza, by dokończyć rozpoczęte wcześniej szkolenie.Mistrz uczy go nowych sztuczek i zdradza mu sekrety siły jeźdźca Galbatorixa, która bierze się z serc wszystkich smoków. Bogatszy o nowe umiejętności i miecz bohater, rusza na wojnę... 

Stanowczo odradzam sięganie po tę książkę bez zapoznania się z wcześniejszymi tomami. Uważam, że jest to naprawdę świetna lektura i polecam ją wszystkim, którzy - podobnie jak ja - lubią książki, w których coś się dzieje. Jedyną rzeczą, która mi się nie podobała  jest to, że autor zbyt często sięgał  po pomysły innych twórców, a rzadko tworzył coś własnego. Mimo to sądzę, że całość warta jest uwagi czytelników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz