środa, 6 stycznia 2010

Niesamowite opowieści Jewgenija T. Olejniczaka

"Noc szarańczy" Jewgenija T. Olejniczaka jest to niejako podsumowanie jego dotychczasowej pracy. Wybrałam tę książkę ze względu na okładkę i nie żałuję wyboru.
Książka składa się z dziewięciu opowiadań.W każdym z nich przenosimy sie do innego czasu i miejsca.W pierwszej historii, tytułowej "Nocy szarańczy" trafiamy na zniszczoną po uderzeniu plazetoidy Zimię. Jest to opowieść związana z apokalipsą. Jak sam tytuł wskazuje. mówi o opanowaniu świata przez szarańczę, która zbudziłą sie i wypełzła spod ziemi po tym jak planetoida udzerzyła w naszą planetę. W "Riffy" autor twierdzi, że za pomocą dźwięków można także tworzyć. Mimo, że to co stworzymy możę być drugim Frankensteinem to ciekawie byłoby utworzyć samego siebie. We "Florencji" przenosimy sie do XVI wiecznych Włoch. Początek był naprawdę świetny za to koniec wydał mi się niezrozumiały i niedopracowany. "Pasażer" okazał się czymś czego się nie spodziewałam. Opowiada o pewnym kompozytorze, który po śmierci jako duch miał zostać aniołem stróżem muzycznie uzdolnionego chłopca."Frankfurt" to opowieść o mężczyźnie, który wraz z rodziną wybrał się wehikułem w przeszłość tylko po to by zobaczyć mecz piłki nożnej, tym tazem na żywo. Jednak zlekceważył reguły jakie dał mu kierowca i zmienił przeszłość. "Sztuczne palce" tak jak "Frankfurt" dostyczą tematyki Science Fiction. Tym razem opowiadanie jest o tym jak wprowadzono zamiast sprzedawców w hipermarketach androidy, na których klienci mogli dać upust swoim nerwom. Z czasem dla wymagających klientów wprowadzono roboty z możliwością walki wręcz. Na takiego też trafił pewien zdesperowany nauczyciel, jednak to spotkanie nie skończyło sie dla niego szczęśliwie. "Czarny punkt" to opowiadanie dotyczące pewnej niesamowitej wsi, w której w wypadku samochodowym ginie wiele osób. "Dom Marty" jest opowieścią o spotkaniu księdza i upośledzonego chłopca z umierającą nieznaną istotą. W ostatnim, "Wyspa mnichów" przenosimy się do średniowiecza by stać się świadkim walki bohatera z tajemniczym mordercą. Moim zdaniem to opowaidanie zasługuje na kontynuację.
Książka ta pozostawiła u minie mieszane uczucia. Z jednej strony podziwiam autora za pomysłowaość i zdolność przedstawienia tego w sposób bardzo realistyczny, z drugie za to czuję lekki niedosyt gdyż, z każdego opowiadania można by stworzyć osobną książkę. Zakończenia opowiadań moim zdaniem były niedopracowane, jakby były urwane od reszty. Mimo to polecam tą książę wszystkim. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz