poniedziałek, 4 stycznia 2010

Liesel, złodziejką książek

Książka napisana przez Markusa Zusaka „Złodziejka książek” jest opowieścią o życiu niemieckiej dziewczynki w czasie holokaustu. Utwór może wydawać się dziwny a przede wszystkim ponury z tej racji iż jej narratorem jest Śmierć. Chociaż tematyka nie należy do zbyt wesołych, są momenty, w których nie da się nie uśmiechnąć.
Liesel i jej brat Werner mają zostać oddani rodzicom zastępczym. Ruszają wraz ze swą matką pociągiem do Monachium. W czasie tej podróży na oczach dziewczynki umiera jej braciszek. Na cmentarzu gdzie go pochowano, bohaterka kradnie swoją pierwszą książkę. Jest to „Podręcznik grabarza”. Z Monachium dotarła do Molching gdzie od tej chwili ma być jej nowy dom. Jest jej bardzo ciężko, a sprawy nie ułatwia surowa kobieta, która jest jej przybraną matką. Pociechą Liesel jest papa, który uczy ją skręcać papierosy, gra dla niej na akordeonie i jest przy niej gdy dręczą ją koszmary.
Sytuacja po jakimś czasie nie wydaje się dziewczynce już taka przeraźliwa. Chociaż złe sny o zmarłym bracie nie ustępują, przyzwyczaiła się do mamy, papy i otoczenia. Rudy Steiner, chłopiec o cytrynowych włosach mieszkający na tej samej ulicy, staje się jej przyjacielem. Razem spędzają czas, zdarza się, że razem kradną jabłka lub ziemniaki, a chłopiec często z błahych powodów upomina się o pocałunek, którego nie dostaje.
Pewnego dnia w domu Rosy i Hansa Hubernannów, przybranych rodziców Liesel, zjawia się człowiek. Max Vandenburg. Od tej chwili życie Liesel i pozostałych członków rodziny wywraca się do góry nogami, lecz nie tak całkiem na gorsze. O człowieku, który zamieszkuje ich piwnicę, nie mógł się dowiedzieć nawet przyjaciel Liesel, nie mówiąc już o nazistach.
Autor pokazuje nam jak podczas czytania książki zmienia się postawa Liesel do Führera. Najpierw była dumną dziewczynką należącą do Hitlerjugend, a w późniejszym czasie wraz ze swym przyjacielem z podwórka gotowi byli go zabić.
Komu mogłabym polecić „Złodziejkę książek”? Akcja dzieje się podczas wojny i dlatego większość z was może się zniechęcić samym tym faktem, ale wydaje mi się, że problematyka jaką poruszył Zusak jest godna uwagi. Książka z pewnością poruszy każdego kto po nią sięgnie. Jest wspaniałym przykładem na to, że nie przestało istnieć coś takiego jak przyjaźń i człowieczeństwo nawet w czasach Hitlera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz