środa, 6 stycznia 2010

„Kłopot” czy większy kłopot?

Książka pt. „Poczwarka” Doroty Terakowskiej opowiada o pewnym małżeństwie. Kobieta – Ewa – miała urodzić dziecko. Niosło to ze sobą wiele planów. Przyszli rodzice mieli już nawet pomysły związane z jego przyszłą karierą. Wszystko było podporządkowane jednemu – gdyby to był chłopiec… Prawda okazała się inna, urodziła się dziewczynka. Nie był to jednak największy problem. Był jeszcze jeden, bardzo wielki, noszący ze sobą wiele innych. Całe życie miało im się skomplikować. Dziecko, które miało przynieść im tyle szczęścia urodziło się z Zespołem Downa. Bohaterka była zrozpaczona. Wszystkie plany legły w gruzach. Nie tylko jej, Adama również. Sytuacja ta najbardziej „dotknęła” Ewę, która nosiła dziecko przez 9 miesięcy w sobie i zupełnie nie wie w jakim kierunku ma dążyć. Oddać go, czy uporać się z myślą, że życie całej ich trójki będzie trudne i szło pod górkę?

Czy małżeństwo poradzi sobie z „kłopotem”, czy też się podda? Czy możliwe jest w tym przypadku stworzenie szczęśliwej rodziny? Zachęcam do przeczytania tej książki, jest nietypowa oraz bardzo wciągająca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz