Książka Jarosława Grzędowicza pt. „Popiół i kurz” mówi o świecie Pomiędzy. Można go interpretować jako Czyściec, w każdym razie coś pomiędzy światem żywych i umarłych. Na trop tej lektury naprowadził mnie przyjaciel. Wystarczyło, że przeczytałem opis zamieszczony na okładce – wiedziałem, że chcę poznać jej treść.
Tytułowe popiół i kurz są nieodłącznym elementem książki, autor często porównuje rzeczy do tych „substancji”. Popiół i kurz symbolizuje coś bez jakiejkolwiek wartości. Występował on głównie, jako normalna rzecz w nie normalnym świecie pomiędzy. Czas i miejsce jest bliżej nieokreślone, zresztą określenie czasu nie jest tu najważniejsze. Moim zdaniem jest to przełom XX i XXI wieku.
Głównym bohaterem jest pewien facet, którego tożsamości nie znamy. Potrafi on przechodzić do świata pomiędzy, kiedy tylko zechce. Wiąże się to z „opuszczeniem” swojego ciała. Pewnie teraz myślicie, że miał talent i dobrą zabawę? W rzeczywistości tak nie było: nachodziły go demony, upiory. Noc była strasznym przeżyciem, szczególnie w dzieciństwie. W świecie Pomiędzy można być duszą zwiedzającą, czyli przenikać przez ściany, latać, przemieszczać się za pomocą umysłu lub osobą, która żeby przejść, musi sobie otworzyć drzwi. Osoby, które nie są już tylko „turystami”, odczuwają ból, zimno, strach... Bohater potrafił przeprowadzać umarłe zagubione dusze, które błąkały się w świecie Pomiędzy, warunkiem był jednak… obol. Musiał to być przedmiot, który pochodził ze świata żywych i należał do przeprowadzanej osoby, pozwalał on takiej duszy odciąć się od świata, który opuszczała, i spokojnie przejść na drugą stronie. Jeżeli umarłeś i nie jesteś tego świadom, witaj w świecie Pomiędzy…
Osobiście uwielbiam taką tematykę i autor spełnił moje oczekiwania co do książki w 100%. Wizja świata Pomiędzy Grzędowicza była bardzo podobna do mojej. To świat, w którym nie istnieje dobro i zło, rzeczy istniejące w naszym świecie, w świecie Pomiędzy mają tylko swoje Ka, czyli odbicie świata materialnego, każdy przedmiot ma silniejsze lub słabsze, mniej widoczne, Ka.
Naszego bohatera spotykają różne dziwne zdarzenia; dużo dała mi do myślenia sytuacja, kiedy bohaterowi skradziono ciało, podczas gdy on znajdował się w świecie Pomiędzy. Lekki zamęt wprowadziła w życie mężczyzny kobieta o imieniu Patrycja poznana na uczelni, na której wykładał.
Momentami fabuła staje się nieco nudna, szczególnie wtedy gdy autor opisuje rzeczy bądź sytuacje, które dla mnie nie miały większego sensu. Niespodziewane zwroty wydarzeń wzbudzały we mnie ciekawość tego, co się dalej stanie.
Polecam tę książkę każdemu, kto ma jakieś pytania dotyczące życia po śmierci czy po prostu lubi taką tematykę. Może właśnie tutaj znajdziecie odpowiedzi… Zachęcam do czytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz